Jedna ważna kwestia
Jak wybrać fotografa na swój ślub i czym się kierować? Obecnie łatwiej jest wybrać dobrego fotografa, ponieważ wystarczy wpisać odpowiednią frazę w Google i znaleźć kilka stron internetowych, zawierających portfolio konkretnego fotografa. Przeglądamy galerię i decydujemy czyje zdjęcia podobają nam się najbardziej.
To wydaje się proste. Ale wiadomo - jest jeszcze kwestia ceny oraz terminu. Zazwyczaj naprawdę dobrzy fotograficy mają napięty grafik i trzeba odpowiednio wcześniej zarezerwować termin.
Jedna ważna kwestia - niestety, ale nie zawsze zdjęcia znajdujące się w internetowej galerii świadczą o poziomie artystycznym autora. To się czasami zdarza, że niektórzy po prostu kradną prace innym i podpisują się pod tym. Dobrze jest to dokładnie sprawdzić - koniecznie zanim podpiszemy umowę, przejrzyjmy opinie w internecie, albo znajdźmy profil autora na jednym z portali fotograficznych. Najlepsi dbają o swoją renomę i zależy im na szerokim odbiorze swoich prac. Przecież fotografia ślubna również jest sztuką! Mimo, że użytkową.
To wymaga od fotografa wiedzy
Fotografia ślubna dzieli się na pare typów - mamy zdjęcia z przygotowań, z kościoła, z wesela i plenerowe. Trudno powiedzieć, czy warto płacić za każdy element.
Oprócz sesji plenerowych, zdjęcia mają specyfikę reportażu. To wymaga od fotografa wiedzy, sprzętu i talentu w tej dziedzinie. Wielu robi bardzo dobre sesje pozowane, ale reszta zdjęć bywa słabsza.
Jeżeli chcemy wydać mniej, ale ciągle posiadać ze ślubu wyjątkowe zdjęcia, warto wybrać tylko sesję plenerową - po pierwsze łatwiej załapać się na termin, po drugie zaoszczędzimy pieniądze. A zdjęcia z pozostałych etapów ślubu może nam wykonać ktoś z rodziny.
Polecam tę opcję, ponieważ jeżeli mamy do wyboru taniego (czyli najczęściej kiepskiego) fotografa, który zrobi wszystkie rodzaje zdjęć, a droższą usługę profesjonalisty, jednak w ograniczonym zakresie - naprawdę, lepiej zdecydować się na to drugie. Korzystniej mieć JAKIEŚ dobre zdjęcia, niż WSZYSTKIE kiepskie, lub co najwyżej przeciętne. Nie zapominajmy - to nie sprzęt robi zdjęcia, tylko fotograf!
To są trzy
Fotografia ślubna w ujęciu technicznym to również temat warty poruszenia. Więc zaczynamy.
Jak wspominałam, mimo że poziom większości fotografii ślubnych jest ogólnie dość niski, to zdarzają się również fotografie wybitne. O czym nie wolno zapominać, to fakt, że to nie aparat robi zdjęcia, ale fotograf, który ma konkretne doświadczenie, pasję i talent.
To są trzy najbardziej istotne czynniki. Nie zapominajmy, że fotografia jest częścią sztuki. W wielu wypadkach ma charakter użytkowy, jednak powinna reprezentować pewien poziom. Jasne, że nie mam tutaj na myśli rodzinnych zdjęć, czy tez "społecznościowych" fotek. Chodzi mi o to, ze jeżeli ktoś za te fotografie płaci, to powinny być dobre - koniec kropka. A zdarza się że wśród tzw. profesjonalistów, poziom jest słabszy, niż aspirujących amatorów, którzy na fotografii nie zarabiają. I tak nie może być.
Jednak rynek jest wolny, ktoś za te fotografie przecież dobrowolnie płaci. No właśnie... tylko nie zawsze jest to takie oczywiste. W internecie można znaleźć opowieści wielu par, które zostały po prostu oszukane, bo fotograf pokazał im fotografie, które tak naprawdę nie są jego autorstwa. I na tej podstawie Państwo Młodzi go wybrali. Smutne, ale to się zdarza. Dlatego należy dokładnie zweryfikować danego fotografa, bo naprawdę złe zdjęcia mogą zrujnować ten ważny dzień.
Moim zdaniem
Fotografia ślubna to bardzo interesujący temat, zwłaszcza jeśli rozważymy go od strony... fotografii. Zdecydowanie jest to fotografia komercyjna, jednak czy mimo wszystko również artystyczna?
Niestety, większość zdjęć ślubnych reprezentuje dość żenujący poziom, nawet pod aspektem techniki fotografowania, a co dopiero jeśli chodzi o artyzm. W wypadku tego rodzaju usługi najważniejszy głosnależy do klientów, dlatego liczy się - najczęściej cena.
Ja mam z tym aspektem pewien problem, ponieważ część "profesjonalistów" reprezentuje taki żenujący poziom, że równie dobrze zdjęcia mógłby zrobić KTOKOLWIEK z zaproszonych gości. Ale usługi takich "artystów" są po prostu tanie.
Inna sprawa, że są również fotografie wyjątkowe. Za tym idzie dość wysoka cena, oraz trudność z rezerwacją terminu. Nic dziwnego, jakość kosztuje, a i tak klientów nie brakuje. Czy warto mieć takiego fotografa na swoim ślubie? Cóż, to zależy od priorytetów. Dobre fotografie zawsze będą piękną pamiątką, którą z dumą będzie można prezentować następnym pokoleniom. Moim zdaniem - warto. Bo to jedyne (poza wspomnieniami) co zostanie z tego wyjątkowego dnia.
I będzie się bronić
Pozostajemy w temacie fotografii ślubnej. Ten artykuł będzie dla tych, którzy mają większe oczekiwania. Jeżeli zależy wam na naprawdę wyjątkowych fotografiach ślubnych, to czeka was niełatwe zadanie.
Jak pisałam, poziom przeciętnych zdjęć ślubnych jest raczej niski. Bardzo mnie to martwi, ponieważ warto pokazywać szerzej dobrą fotografię i uwrażliwiać ludzi. Niestety, zbyt wielu fotografów o fotografii czasami nie ma żadnego pojęcia. Kadry centralne, prześwietlenia, zły dobór światła, czy też sztuczne pozy pozujących par, tworzą zły koktajl. A do tego fatalna obróbka zdjęć, która wielu "profesjonalistów" kwalifikowałaby do tytułu "mistrzów Photoshopa".
To tyle, jeśli chodzi o ponurą rzeczywistość. Prawdę mówiąc, nie brakuje dzięki Bogu niezłych fotografów ślubnych, którzy robią bardzo dobre fotografie - naturalne kadry, dobre światło, przemyślane sesje. Do tego minimalna obróbka, lekki retusz, korekcja światła, czy nasycenia - do tego nawet nie trzeba Photoshopa!
Nie zapominajmy - dobre zdjęcie broni się samo. I będzie się bronić z upływem czasu, natomiast kiczowate przeróbki w Photoshopie będą po prostu powodem do wstydu. Warto to wziąć pod uwagę.
efekt jest taki
Fotografia ślubna - zajęcie dla amatorów, czy profesjonalistów? Niestety - kilka lat temu przyszła moda na lustrzanki. Pojawiły się modele z uproszczonymi funkcjami, z lekkiej plastikowej obudowy, z niewielkimi gabarytami.
I nagle na rynku zrobiło się ciasno - przecież skoro mam taki super aparat, to mogę na tym zarobić, robiąc super zdjęcia na ślubach (no przecież wiadomo - super aparat sam robi super zdjęcia!)
Bardzo niefajna sytuacja. Bo ktoś, kto posiada talent i umiejętności (niesamowite - ale fotografia nie polega na naciśnięciu spustu migawki!) musi konkurować z kimś, komu wydaje się, że jest profesjonalnym fotografem, ponieważ posiada lustrzankę.
Niestety - efekt jest taki, że wielu ludzi daje się nabrać. Bo to przecież dwa, albo nawet trzy razy taniej, niż wynajęcie prawdziwego fotografa!
Każdy kto podchodzi z pasją do robienia zdjęć ślubnych wie, jak wiele można stracić. Bo to wymaga poświęcenia wielu godzin, niemałych środków zainwestowanych w sprzęt i przede wszystkim - dużego talentu, żeby pokazać to co w dniu brania ślubu jest najważniejsze. Naprawdę - talentu nie kupi się za 300zł plus koszt fotoksiążki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz