Zapraszamy do czytania i dzięki za komentarze.
Silnik turbodoładowany
Kiedyś miałem okazję przejechać się Subaru Imprezą STI z dwu litrowym turbodoładowanym silnikiem w układzie boxer. Wrażenia z jazdy taką "rajdówką" są niezapomniane a oprócz tego jaką dynamikę oferuje silnik generujący 300 koni mechanicznych ogromną frajdą jest dźwięk turbiny wkręcającej się na obroty z charakterystycznym świstem a następnie "psssst" zaworu upustowego przy zmianie biegów. Chyba każdy facet chciałby mieć taką "zabawkę".
Oczywiście wiele współczesnych samochodów posiada turbinę. Większość silników diesla montowanych w osobówkach to jednostki turbodoładowane. Dzięki takiemu rozwiązaniu można poprawić nie tylko osiągi "ropniaka" ale i zmniejszyć spalanie. Co ciekawe ostatnio również w silnikach benzynowych jest trend do montowania turbin w małych jednostkach - jak choćby "EcoBoost" z Forda.
Montaż LPG do samochodu z turbo
Obecnie bardzo dużo samochodów z silnikami benzynowymi wyposażonych jest w instalację gazową. Jest to bardzo ekonomiczne rozwiązanie - LPG jest znacznie tańsze niż benzyna. Przy obecnych cenach można zatankować 30 litrowy zbiornik za mniej niż 50zł. Tak więc wiele osób zadaje sobie pytanie - czy do mojego samochodu z turbo mogę założyć gaz?
Prawdopodobnie starsze rodzaje instalacji miały problemy z prawidłową pracą z silnikami turbodoładowanymi. Charakterystyka spalania samego gazu LPG jako paliwa powodowała wypalanie zaworów w głowicy silnika. Ten problem dotyczył szczególnie samochodów z turbo.
Współczesne instalacje LPG oparte są na zaawansowanych systemach wtryskowych i działają dokładnie tak jak systemy wtrysku benzynowego. Komputery tych instalacji zbierają dane z dokładnie tych samych czujników co komputery wtrysku benzynowego. Dodatkowo komunikują się z komputerem samochodu. Dzięki temu instalacja LPG zapewnia optymalną ilość paliwa. Znakomitą funkcją jest też dotrysk benzyny podczas pracy na LPG - pozwala to bardzo efektywnie schłodzić zawory.
Jak jeździć z turbo?
Charakterystyka silników turbodoładowanych znacznie różni się od tych wolnossących. Różnice dotyczą nie tylko samej mocy czy dynamiki silnika ale i sposobu jego eksploatacji.
Pierwszą ważną różnicą jest to, że turbosprężarka jest w stanie tłoczyć wystarczająco dużo powietrza dopiero jeśli jej wirnik osiągnie wysoki pułap obrotów. Aby to miało miejsce to silnik musi osiągnąć odpowiednio wysokie obroty. Do tego momentu pracuje jak jednostka wolnossąca - na podciśnieniu. Czas od wolnych obrotów silnika do pułapu doładowania turbiny powoduje efekt "turbo dziury". Dlatego aby silnik osiągał optymalne parametry mocy należy zmieniać biegi tak aby obroty pozostawały w zakresie doładowania.
Drugą ważną różnicą jest to, że za ostra jazda na zimnym silniku lub też natychmiastowe wyłączenie silnika po dłuższej trasie powodują bardzo szybkie zużywanie turbiny. Dzieje się tak dlatego, że sprężarka jest smarowana olejem silnikowym - to jest ten sam obieg. Kiedy olej jest jeszcze zimny to jest zbyt gęsty aby efektywnie smarować turbinę - więc przy pełnych obrotach będzie się ona zacierać. Natomiast po dłuższej jeździe turbina będzie bardzo nagrzana - jeśli nie pozostawimy silnika pracującego przez kilka minut nie zdąży się ona schłodzić - co będzie powodowało uszkodzenia.
Tak więc sposób na zniszczenie turbiny - pełen gaz na zimnym silniku a później po maksymalnym rozgrzaniu - natychmiastowe zgaszenie. Przy takim traktowaniu nawet nowa turbina padnie bardzo szybko.
Warto skorzystać i sprawdzić naszą ofertę. MR RADKA z miasta Mielec to tanie turbosprężarki i zarazem solidne.
OdpowiedzUsuń